20.03.2024, g. 00:07
NHL
New York Rangers vs Winnipeg Jets
Do meczu pozostało:
0dn.22godz.6min.
11.98 X4.20 22.87 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Liderzy nie zawiedli. Jak wygląda sytuacja w tabeli po 34. kolejce La Liga?

Liderzy nie zawiedli. Jak wygląda sytuacja w tabeli po 34. kolejce La Liga?

Mówiąc nieco więcej na temat rozgrywek hiszpańskiej La Liga, musimy skoncentrować się na ligowej czołówce. Po 34. kolejce odpowiedzi nadal jest stosunkowo mało, ponieważ wyniki pozwoliły zachować status quo. Która ekipa pokazała się z najlepszej strony?

Lider z Madrytu z problemami, ale zwycięski

Po 34. kolejce La Liga na samym czele pozostał zespół Atletico Madryt. Podopiecznych Diego Simeone czekał tylko z pozoru łatwy mecz, ponieważ Elche to drużyna, która nadal walczy o utrzymanie na kolejny sezon. Spore kłopoty obrazuje doskonale sam wynik. Po bramce Marcosa Llorente, ekipa ze stolicy mogła dopisać sobie trzy oczka.

Elche miało jednak okazję wyrównać – przede wszystkim strzelając skutecznie z jedenastu metrów. Już w 91. minucie spotkania rzutu karnego nie wykorzystał jednak Fidel. Rezultat ten sprawia, że Elche pozostało na miejscu spadkowym, a Atletico na pozycji lidera La Ligi. Przewaga „Los Cholchoneros” niezmiennie wynosi dwa punkty.

Zobacz również: Wyniki 32. kolejki La Liga

Real Madryt nadal pod tlenem

Bardzo wymagający pojedynek – jak się później okazało – czekał drużynę Realu Madryt. Piłkarze Zinedine’a Zidane’a podejmowali rewelacyjną w ostatnich tygodniach Osasunę. Mimo zwycięstwa 2:0, trzeba przyznać, że ani przez moment nie mogliśmy być pewni kolejnych trzech punktów gospodarzy.

Dopiero na kwadrans przed końcem meczu dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Eder Militao, a kilka minut później zwycięstwo przypieczętował Casemiro. Real Madryt utrzymał stratę dwóch punktów do pierwszego Atletico Madryt, a Osasuna pozostała na bezpiecznym, jedenastym miejscu.

FC Barcelona po potknięciu z Granadą

Wydaje się, że najtrudniejsza przeprawa czekała zespół FC Barcelony. Katalończycy, którzy musieli podnieść się po porażce z Granadą, udali się na Estadio Mestalla na mecz z nieprzewidywalną Valencią. Ostatecznie, Barcelona zwyciężyła 2:3, ale to gospodarze za sprawą Gabriela Paulisty wyszli na prowadzenie. Dopiero w 57. minucie w zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Messi, który jeszcze później strzelił gola z rzutu wolnego.

Barcelonę strzałem z dystansu postraszył jeszcze Carlos Soler, ale wygrana podopiecznych Koemana stała się faktem. Podobnie, jak Real Madryt, „Blaugrana” traci do Atletico Madryt dwa oczka. Przed Katalończykami bezpośredni mecz z liderem La Liga, więc wydaje się, że nadchodzą decydujące tygodnie.

 

fot.gettyimages.com

Kursy na mecze Malaga CF

Brak spotkań

Najbliższy mecz

Ostatni mecz

La Liga 2 terminarz i wyniki

La Liga 2 tabela

La Liga 2 strzelcy

Archiwum wiadomości

Polub nas na FB

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.