Rozbili Cordobę
Malaga CF rozbiła na La Rosaleda 3:0 Cordobę CF w spotkaniu 5. kolejki Segunda Division. Boquerones z kompletem 15. punktów są niekwestionowanym liderem rozgrywek.
Kapitalna passa Malagi trwa. Po czterech kolejnych zwycięstwach jedną bramką tym razem ekipa trenera Juana Muñiza nie dała szans Cordobie inkasując jej trzy gole i samemu nie tracąc żadnego. Tym samym już tylko dwie kolejne wygrane dzielą Malagę od historycznego startu w sezonie 2006/2007 w Segunda Division, kiedy Boquerones wygrali 7 pierwszych meczów ligowych.
Malaga pod wodzą trenera Muñiza przypomina dobrze funkcjonującą maszynę. Może gra nie jest zachwycająca dla oka, ale skuteczność w ofensywie, a zwłaszcza kapitalna gra w defensywie może imponować. Dosadnie pokazała to w derbowym pojedynku (Andaluzja) z Cordobą.
Pierwszą bramkę gospodarze zdobyli w 15. minucie. Wrzutem z autu w pole karne popisał się Luis Hernández, tam piłkę głową przedłużył na środek Leschuk, a Adrian również strzałem głową wpakował ją do siatki. Wcześniej w 11. minucie w słupek trafił Ontiveros.
Druga bramka padła w 39. minucie. Harper dośrodkował w pole karne z lewej strony, strzał głową Leschuka co prawda obronił bramkarz, ale odbitą piłkę głową umieścił w siatce Hicham. Marokańczyk kilka minut później opuścił boisko z urazem lewej nogi.
W drugiej połowie obraz meczu się nie zmienił, a sporego pecha miał Leschuk, którego strzał głową w 56. minucie po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego kapitalnie sparował nad poprzeczkę bramkarz Abad. Ostatecznie gości dobił w 72. minucie Ricca. Urugwajczyk uderzył piłkę z kilku metrów po tym jak Ontiveros dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a piłka po walce powietrznej spadła pod jego nogi.
